piątek, 15 stycznia 2016

18. "Brutal Precious" - Sara Wolf



Tytuł oryginalny: Brutal Precious
Autor: Sara Wolf
Data wydania: 5 sierpnia 2014
Wydawnictwo: Amazon Digital Services
Kategoria: Young Adult
Cykl: Lovely Vicious (Tom 3)


Język: Angielski
 
 
 
 
 
Moja ocena: 7/10
 
 
 
 
"Czasami,kiedy życie kopnie cię w tyłek, musisz mu oddać kopnięcie.
W jaja
Butem, ze stalową podeszwą."
 
 
 


Przed nami ostatni (nareszcie) tom serii "Lovely Vicious", który, tak jak wspominałam w recenzji poprzedniej części powinien był być po prostu jednotomową książką. Nie wiem co sprawiło, że autorka rozbiła go zupełnie nie potrzebnie na trzy części, nie wiem.
 
Mam mieszane uczucia po przeczytaniu, ale może zacznę najpierw od krótkiego opisu.
W tej części przedstawiane są wydarzenia, po tragicznym zakończeniu pokazanym w "Savage Delight". Po tym, gdy umiera bliska Jackowi osoba, ten postanawia zrezygnować ze studiów na Harvardzie i wyjeżdża, zostawiając tylko krótki list pożegnalny dla matki i bilet do Paryża dla Isis (którego ona sama znajduje, gdy ten jest już nie ważny). Ona również rezygnuje z uczelni z Ligi Bluszczowej i idzie na uniwersytet znajdujący się blisko domu, tak, żeby mogła odwiedzać matkę.
Isis nie była zakochana od dawna, choć tylko tak jej się wydaje, bo po wcześniej wymienionych wydarzeniach znów udaje, przywdziewając maskę odważnej, zabawnej dziewczyny idzie na studia.
Choć nie spodziewa się, że w szkole spotka nie tylko jej koszmar, chłopaka którego nie chciała już nigdy więcej oglądać, a mianowicie nazywanego przez nią "Bezimiennego". W szkole pojawia się również Jack, bajka jednak nie kończy się, tak jak może się nam wydawać, bo jesteśmy dopiero na początku książki.
 
Generalnie, najlepiej będzie jeśli zacznę najpierw od tego czego mi w tej książce brakuje, a mianowicie odpowiedzi...
 
Autorka porusza tak wiele wątków, ukazuje tak wiele sytuacji, ale nie daje nam ani jednej odpowiedzi i po przeczytaniu nie wiem w ogóle co o tym myśleć. Powiem dokładnie, jakich odpowiedzi szukałam:
- Nie dowiadujemy się co dolegało Sophii.
- Nie dowiadujemy się tego, czy Sophia leżała w szpitalu od wydarzeń z retrospekcji, gdy miała 14 lat czy trafiła tam dopiero później.
- Nie dowiadujemy się niczego na temat jej poronienia (co moim zdaniem powinno było zostać bardziej poruszone)
- Nie dowiadujemy się również, na operację czego zbierał dla niej Jack, i przez co mogła była umrzeć (O jej chorobie autorka nawija odkąd tylko pojawił się wątek Sophii, ale jakoś nie wyjaśniła nam niczego na temat szpitala czy choroby. Nic)
- Nie wiemy co dalej z kobietą, której Jack wysyłał pieniądze podszywając się pod fundację pomagającą samotnym matkom.
- Nie wiemy co dalej z matką Isis, którą dziewczyna tak się opiekowała gdy ta popadła w depresje. Dwa pierwsze tomy ukazywały Isis jako opiekuńczą córkę, która większość czasu spędza przy matce, a w trzecim tomie, autorka jakby zapomniała o jej istnieniu.
 
To główne pytania, do których nie znalazłam odpowiedzi, ale gdybym chciała szukać szczegółów pewnie wydłużyłabym listę o drugie tyle punktów.
 
Seria nie była zła. Była dobrym, typowym Young Adult, które lubię. Lepiej będzie, jeśli określę ją po prostu jako "Niedopracowaną", bo miałam wrażenie, jakby to był po prostu Wattpadowy fanfic, a nie książka za którą się płaci.
 
Czyta się dobrze, w miarę szybko (również za sprawą małej ilości stron), ale brakuje mi tu akcji. Nie mówię tylko o zwrotach akcji których tu po prostu brak ale jakiejkolwiek akcji. Nic tu się nie dzieje. W pierwszej części mogliśmy czytać o wojnach między głównymi bohaterami, które nadawały tamtemu tomowi charakteru. Tu tego zabrakło.
Gdyby to była jedna książka, a nie seria, byłoby inaczej, wiadomo, są momenty w książce które są ciekawsze i nudniejsze.
ALE
Skoro autorka chciała się wybronić, robiąc z tego swoistą "trylogię" powinna mieć więcej w zanadrzu niż to co nam przedstawiła. Było miminalnie ciekawiej niż w poprzedniej części dlatego dałam 7 gwiazdek, nie 6,5, ale nadal nie jestem pewna czy to dobry wynik.
 
Czego jestem pewna, to tego, że do książki raczej nigdy nie wrócę (mimo, że mam nawyk czytania niektórych powieści i po kilka razy). Nie ma tu żadnego punktu zaczepienia do którego chciałabym wrócić.
Nie żałuje, że przeczytałam, bo każda książka to nowe doświadczenie. Autorkę samą w sobie, ocenie dopiero po tym, gdy przeczytam jakąś inną jej pozycję, ale jak na razie mnie nie powaliła.
 
Utwierdziłam się w przekonaniu na pewno co do jednego.
Nigdy więcej Young Adult z kategorii romansów które mają więcej niż jeden tom.
 
Moja ocena? Słabe 7/10
Czy polecam? Jak nie będziecie mieć niczego innego do czytania, albo będziecie chcieli typowej książki "zapychacza" pomiędzy jedną książką a inną to jak najbardziej.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz