piątek, 11 grudnia 2015

13. "Lovely Vicious" - Sara Wolf



Tytuł oryginalny: Lovely Vicious
Autor: Sara Wolf
Data wydania: 4 listopada 2013
Wydawnictwo: Amazon Digital Services
Kategoria: Young Adult
Cykl: Lovely Vicious (Tom 1)

Język: Angielski 
Polska premiera: brak
 
 
 
 
 
Moja ocena: 7/10
 
 
 
"Czasami nie możemy zrobić rzeczy, które chcielibyśmy zrobić dla siebie. Czasami czekamy, aż ktoś inny je zrobi. Nie możesz tak czekać już zawsze."
 
Nareszcie ją przeczytałam. Zabierałam się za nią, długo, i opornie, już od jakiegoś czasu. 
Co mnie najbardziej odrzucało to fakt, że nie jest to jednotomowa pozycja, a trzyczęściowa seria. Postanowiłam jednak dać jej szansę, za namową, i nie żałuje.
 
Poznajemy tu historię Isis Blake, która przeprowadza się z Florydy do małego miasteczka w Ohio, w którym ma skończyć liceum.
Właściwie to zmienia całe swoje życie. Zaczęła od zgubienia 39 kilogramów i pofarbowania kilku pasemek włosów na fioletowo. 
Na pierwszej, poważnej, w jej życiu imprezie poznaje Jacka Huntera, w którym podkochują się wszystkie dziewczyny - wrzucę tu swój ulubiony cytat Isis, kiedy wykrzyczała do niego - "Nie wszystko co ma pochwę, cię lubi, Dupku" - gdy ten, chciał ją przekonać, że podoba się każdej - (nadały mu również przydomek Lodowego Księcia, między innymi za sprawą jego błękitnych oczu, i zdystansowania).
Isis jest głośna, wygadana, odważna, mściwa, i pozornie pewna siebie. Gdy rozpoczyna z Jackiem wojnę, nie ma dla niej limitów - "W miłości i wojnie, wszystkie chwyty dozwolone" - jak mawiał znany cytat.
Są dla siebie idealnymi celami.
Ona, pierwsze która nie bała się mu postawić, i przy wszystkich (!) uderzyła go w twarz, w obronie nowo poznanej dziewczyny.
On, wycofany, idealny, z ocenami które zagwarantowany mu miejsce na każdej prestiżowej uczelni jakiej by tylko chciał. On, który nie zwraca uwagi na dziewczyny w swoim liceum, mimo tego, że próbują go do siebie przekonać. Listy miłosne, rzeźby, ciasta (tak, dobrze czytacie dwie ostatnie pozycje).
Od tego zaczęła się wojna.
 
Powiem szczerze, że Isis na początku mnie denerwowała. Z czasem ją polubiłam i naprawdę zrozumiałam, ale na samym początku po prostu jej nie lubiłam.
Co innego jednak trochę mnie razi, i nie jest to zachowanie Isis.
Niedawno zrecenzowałam "Toxic" Rachel Van Dyken i miałam wrażenie, że historia się powtarza. 
Głowni bohaterowie nienawidzą się, i walczą ze sobą od samego początku (choć, w Lovely Vicious robili to bardziej spektakularnie), i tajemnice, które skrywają główni męscy bohaterowie. Można powiedzieć, że prawie to samo.
Nie wiem która autorka zainspirowała się którą (o ile w ogóle znają swoje powieści), ale podobieństwo napraaaaawdę widać.
Nie razi mnie to w sposób taki, że odechciewa mi się czytać. Po prostu, zbyt niedawno czytałam Toxic, żeby tego nie zauważyć. Muszę też przyznać, że Toxic podobało mi się bardziej.
 
Sporo rzeczy, które można było przewidzieć, przewidziałam, i to kolejny powód przez którego odjęłam gwiazdki. Warto jednak przeczytać tą książkę. Chociażby spróbować przeczytać.
Isis jest silną dziewczyną, która zmaga się z problemami, a dodatkowo musi zajmować się swoją mamą która cierpi na ciężką depresję. Fajnie czyta się, a nawet inspiruje, tym jaka jest silna.
Mimo, że pozornie wydaje się taka, jak opisałam ją kilka akapitów wyżej, nie jest taka. Nie wierzy w siebie. Nie wierzy w to, że mogłaby być kochana. Nie wierzy w to, że zasługuje na to, żeby ją pocałowano. Ciągle powtarza sobie, że jest brzydka. Kiedy wśród ludzi, udaje, że jest zupełnie odwrotnie.
 
Jack również zmaga się ze swoimi  demonami, i płaci za swoje błędy do dziś. Mimo, że zachowuje się czasami jak kretyn, naprawdę go lubię.
 
Sama książka jest dość krótka, ale to przez fakt, że ma 3 tomy.
W pierwszym głównie poznajemy bohaterów i ich historię, choć tak naprawdę wielu rzeczy nie wiemy po lekturze pierwszej części. Mamy tylko ogólnikowy obraz całej sytuacji.
Lovely Vicious skupia się jednak głównie na walkach głównych bohaterów. Mamy wrażenie, że reszta wydarzeń jest jakby poboczna i nazwa świetnie oddaje charakter tej książki, skoro "Vicious" znaczy między innymi - złośliwy.
 
Zakończenie jest konkretnym zaskoczeniem i sprawia, że po prostu trzeba sięgnąć po kolejny tom. Ja jestem właśnie w trakcie.
 
Moja ocena? 7/10
Czy polecam? Tak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz